Czas czytania 7 minut.

Pogrubiliśmy najważniejsze kwestie dla osób, które nie chcą przeczytać całości😊

Zachęcamy jednak do lektury, to tylko kilka minut a zdrowie Wasze lub dziecka powinno być bezcenne.

 

Zdjęcie 1 - RTG naszej pacjentki początkowe(po lewej) i wykonane po 1,5 roku ćwiczeń i noszenia gorsetu (po prawej)

 

Pewnie słyszeliście Państwo nieraz o tajemniczej diagnozie kryjącej się pod nazwą - skolioza. Nie chcemy zanudzać Państwa informacjami o pochodzeniu nazwy czy o nazwisku osoby, która pierwszy raz opisała tę jednostkę chorobową dlatego przejdziemy do bardziej realnych zagadnień.

 

Według statystyk choroba ta dotyka około 3% populacji. Wydaje się to niewiele, prawda?

 

Spójrzmy jednak na to zagadnienie od strony praktycznej - jeśli w klasie, do której uczęszcza Państwa dziecko jest obecnie 30 uczniów to prawdopodobnie przynajmniej jedno dziecko w przyszłości będzie zmagało się z tą diagnozą.

 

Zdjęcie 2 - RTG naszego pacjenta początkowe(po lewej) i wykonane po 23 miesiącach terapii i noszeniu gorsetu (po prawej)

 

Niestety, bardzo często takie rozpoznanie stawiane jest zbyt późno co znacznie ogranicza efektywność i skuteczność leczenia zachowawczego. Czasem pomimo starań zespołu, rodziców oraz pacjenta, jedynym rozwiązaniem staje się operacja. Takie rozwiązanie jest ostatecznością, która niestety (w  części przypadków) jest nieodzowna. Operacja niezalenie od wieku jest przeżyciem traumatycznym, zmieniającym często trwale sposób codziennego funkcjonowania.

 

Co zatem możemy wspólnie zrobić aby rozpoznać skoliozę odpowiednio wcześnie?

 

Zaczniemy od złej informacji – ponad 80 % przypadków ma podłoże idiopatyczne. Oznacza to, że nie znamy przyczyn, które powodują rozwinięcie się skoliozy u danego pacjenta. Nie odpowiemy w związku z tym Państwu jednoznacznie na pytanie dlaczego to rozpoznanie dotyczy właśnie Was lub Waszego dziecka. Z drugiej strony wiemy jednak, że odpowiednio prowadzone badania przesiewowe, wczesne rozpoznanie, plan rehabilitacji ułożony przez doświadczony zespół specjalistów(często stosowany razem z zaopatrzeniem ortotycznym) są kluczowymi elementami leczeniu skoliozy.

 

Pamiętajcie CZAS ma znaczenie!

 

Warto zatem czujnie obserwować rozwój i postawę swojego dziecka. Poświęćcie chwilę czasu i obejrzyjcie dziecka raz na jakiś czas bez ubrań zwracając szczególną uwagę na niepokojące objawy:

 

  • Jedna bardziej odstająca łopatka lub ustawiona wyżej względem drugiej
  • „Wygarbienie” po jednej stronie kręgosłupa,
  • Pochylenie miednicy (nierówne siedzenie z większym obciążeniem jednego pośladka) w jedną stronę, wyżej ustawiony jeden talerz biodrowy, jeden krótszy bok
  • Jakakolwiek  inna deformacja w obrębie tułowia(np. plecy płaskie)
  • Zgłaszanie dolegliwości bólowych kręgosłupa (ból kręgosłupa jest rzadkim objawem u dziecka dlatego zawsze należy go niezwłocznie konsultować!)
     

Pamiętajcie jednak, że skolioza na wczesnym etapie czasem może być niewidoczna dla niewtajemniczonego obserwatora.

 

Dlatego też eksperci zalecają wykonywanie badań przesiewowych dla dzieci w wieku szkolnym(7-15 lat) nawet jeśli nie występują u nich ww. objawy.

 

Bądźcie bardziej czujni jeśli wcześniej w rodzinie pojawiło się rozpoznanie skoliozy(zwiększone prawdopodobieństwo występowania u dziecka) lub jeśli ww. objawy pojawiły się w okresie wzmożonego( około centymetr miesięcznie) wzrostu lub dojrzewania(10 – 14 lat), szczególnie przed wystąpieniem pierwszej miesiączki u dziewczynek.

To właśnie u dziewcząt skolioza rozpoznawana jest częściej.

 

Jeśli dziecko nie uczestniczyło w badaniu przesiewowym to po zauważeniu jednego z objawów niezwłocznie skontaktujcie się ze specjalistą. Pomiar przeprowadzony przez odpowiednio wyszkolonego i doświadczonego fizjoterapeutę lub lekarza jest bardzo prosty i polega na przyłożeniu skoliometru (taki medyczny kątomierz) do pleców dziecka, które wykonuje skłon w przód. Dodatkowo badanie to jest szybkie(trwa około 5 minut) bezbolesne oraz ,jak podają eksperci, cechuje się dużą czułością w wykrywaniu skoliozy. Przy ustalonym punkcie odcięcia 5 stopni w teście Adamsa wykonywanym przez osobę o odpowiednich kwalifikacjach(o czym za chwilę) prawdopodobieństwo przeoczenia skoliozy jest bliskie 0 %! Co więcej powstało kilka aplikacji na smartfony, które mogą być używane przez specjalistów zamiast skoliometrów. Niesamowite prawda?

 

Skoliozę można rozpoznać tylko i wyłącznie na podstawie zdjęcia (przednio-tylnego) RTG, które obejmie całą długość kręgosłupa. W związku z tym, jeśli ktoś powiedział Państwu na podstawie badania w gabinecie(albo co gorsza samego „oglądania”), że dziecko ma skoliozę to postąpił niezgodnie z wytycznymi. Taką diagnozę trzeba jak najszybciej zweryfikować w wiarygodnej placówce.

 

Po wykonaniu RTG specjalista wyliczy na zdjęciu tzw. kąt Cobba (bez obaw  - nie muszą Państwo dokładnie wiedzieć jak go wyliczyć😊) na jego podstawie potwierdzi skoliozę(gdy pomiar wynosi co najmniej 10 stopni) lub ją wykluczy. Warto dodać, że błąd pomiarowy  - czyli wartość o jaką statystycznie możemy pomylić się w trakcie ręcznego wyliczania wynosi do 5 stopni i nie wynika to ze złośliwości osoby oceniającej zdjęcie(np. lekarz/fizjoterapeuta zmierzył 10 stopni podczas gry realna wartość wynosi o kilka stopni więcej). Pomimo, że doświadczenie osoby wykonującej pomiar oraz nowoczesne programy komputerowe pozwalają na zmniejszenie błędu pomiarowego (do około 1-3,5 stopnia) to nadal trzeba z ostrożnością podchodzić do wartości granicznych. W takich przypadkach ,przed wdrożeniem leczenia, należy uzupełniać badanie o dane dotyczące występowania czynników ryzyka progresji (hipermobilność płeć żeńska, okres dojrzewania, dodatni wywiad rodzinny) oraz o dodatkowe informacje ze zdjęcia RTG. Często pomocne są: test Rissera czy też obserwacja przynasad kości długich pozwalające ocenić dojrzałość kostną kręgosłupa. W uproszczeniu - czym szkielet mniej dojrzały tym większe ryzyko pogorszenia ale też większa szansa na powodzenie terapii. Warto, a nawet należy, wykonać dodatkowe zdjęcie w płaszczyźnie strzałkowej mogące wskazywać na inne współtowarzyszące deformacje. Dlatego tak ważne jest aby osoba decydująca o dalszym postępowaniu miała wiele lat praktyki w leczeniu i rozpoznawaniu skolioz oraz potrafiła po uwzględnieniu swoich doświadczeń oraz wszystkich ww. czynników podjąć odpowiednią decyzję terapeutyczną. Nie chcemy przecież leczyć dziecka, które tego nie potrzebuje, z drugiej strony nie możemy pozwolić sobie jednak na „przeoczenie” wczesnego stadium skoliozy.

 

 

Jak w związku z tym powinien wyglądać schemat postępowania do momentu rozpoznania lub wykluczenia?

 

  1. Zauważenie niepokojących objawów lub chęć wykonania badań przesiewowych
  2. Test Adamsa wykonywany przez specjalistę i pomiar skoliometrem
  3. Skierowanie dziecka na RTG kręgosłupa - jeśli wartość w ww. teście wynosi  przynajmniej 7 stopni(lub 5 w zależności od źródeł)
  4. Zmierzenie wartości kąta Cobba na RTG, rozpoznanie/wykluczenie skoliozy i podjęcie decyzji terapeutycznych(obserwacja/fizjoterapia/zaopatrzenie ortotyczne/operacja)

 

 

Od czego zależy więc wybór metody leczenia? Obecnie decyzję podejmuje się m.in na podstawie wartości ww. kąta Cobba przyjmując, że wartość większa niż 50 stopni jest wskazaniem do zabiegu operacyjnego. Jednak jak to w medycynie – nic nie jest czarno białe. Czasem operacje przeprowadza się również wcześniej np. gdy dziecko zaczyna mieć problemy z oddychaniem (przez uciśnięte płuca) a w innych przypadkach proponuje się na jakiś czas leczenie zachowawcze pomimo przekroczenia 50 stopni. Przy podejmowaniu decyzji bardzo ważny jest również wiek dziecka(zarówno metrykalny jak i kostny) oraz inne czynniki ryzyka pogorszenia, o których wspominaliśmy wcześniej. Dla przypomnienia są to m.in. płeć żeńska, hipermobilność, dodatni wywiad rodzinny, wyniki testu Adamsa ponad 10 stopni, plecy płaskie=zmniejszenie fizjologicznej kifozy piersiowej).

 

No dobrze, załóżmy że rozpoznaliśmy skoliozę odpowiednio wcześnie, co więc możemy zrobić żeby pomóc dziecku?

 

Obserwować (takie postępowanie jest dopuszczalne u niektórych pacjentów) i odpowiednio wcześnie zacząć ćwiczyć! Eksperci i wytyczne jasno wskazują, że odpowiednio dobrane i prowadzone ćwiczenia fizjoterapeutyczne są w stanie zatrzymać pogłębianie się skoliozy a nawet zmniejszyć asymetrię! Za sukces uznaje się utrzymanie obecnego stanu dziecka ale coraz częściej odnotowujemy wręcz spektakularne poprawy wśród naszych pacjentów.

 

Złota reguła? Nie zwlekaj!

 

Czym młodszy pacjent i niższa wartość kąta Cobba tym większa szansa na skuteczność terapii. Ćwiczenia powinny być ukierunkowane na zmniejszanie asymetrii i muszą uwzględniać takie elementy jak autokorekcja i stabilizacja prawidłowej postawy, zwiększanie wiedzy pacjenta na temat choroby oraz wdrażanie czynności z życia codziennego. Bardzo ważne, a czasem niestety pomijane, są ćwiczenia oddechowe zabezpieczające dziecko przed pogorszeniem czynności  płuc. Spotkania z terapeutą powinny być regularne(w zależności od potrzeb od 2 do kilkunastu razy w tygodniu) i najlepiej żeby odbywały się indywidualnie (czasem dopuszcza się możliwość ćwiczeń w niewielkich grupach).  Ważne jest również zrozumienie pacjenta. Wykazanie empatii i poznanie problemów /lęków dziecka jest kluczowe. Tylko w ten sposób możemy osiągnąć jego pełne zaangażowanie i odpowiednio zmotywować do pracy. Nikt przecież nie lubi ćwiczyć, szczególnie jeśli źle czuje się w obecności terapeuty, z którym spędza dużą część swojego życia.

 

Częstym błędem jest przerywanie terapii już po osiągnięciu niewielkiej poprawy. Nie róbcie tego! W naszej praktyce wielokrotnie zgłaszali się do nas rodzice dzieci, które przerwały ćwiczenia zbyt wcześnie. Efekt? Skolioza pogłębiła się w ciągu roku o kilkanaście stopni. Dzieci powinny ćwiczyć co najmniej do czasu zakończenia okresu wzrostu i ustabilizowania/poprawy stanu zdrowia.  Ćwiczenia wskazane są również po tym okresie ale dopuszcza się możliwość aktywnej obserwacji u niektórych pacjentów.

 

Warto wspomnieć, że w wielu przypadkach zaleca się wykonanie zaopatrzenia ortotycznego w postaci gorsetu, który w połączeniu z ćwiczeniami znacznie zwiększa skuteczność leczenia zachowawczego. Mnogość rodzajów oraz sposobów wykonania powoduje, że jest to rozbudowany temat dlatego stale współpracujemy ze specjalistyczną pracownią ortotyczną.  Pomagamy naszym pacjentom w umówieniu terminów i jesteśmy w stałym kontakcie z ortotykiem przed, w trakcie i po wykonaniu gorsetu.

 

Niestety czasem okazuje się, że skolioza rozpoznana jest zbyt późno lub, pomimo leczenia zachowawczego, dochodzi do stałej progresji. Wtedy niestety nie można zwlekać. Konieczna jest konsultacja u lekarza specjalizującego się w leczeniu operacyjnym.

 

Wychodzimy z założenia, że zespołowe podejście jest kluczowym zagadnieniem. Tylko w ten sposób możemy pomagać naszym pacjentom na 100 procent.

 

Niestety, na rynku coraz częściej pojawiają się „eksperci”, którzy twierdzą że są w stanie zmniejszyć asymetrię magiczną metodą nawet o kilkanaście stopni w ciągu miesięcznego turnusu. Unikajcie takich miejsc( i niesprawdzonych metod), zaufajcie nauce bo tylko w ten sposób możecie pomóc sobie i swojemu dziecku ( a przy okazji oszczędzić pieniądze😊).

 

Pamiętajcie że jedyna możliwość zwiększenia szans na powodzenie leczenia to: wczesne rozpoznanie i wprowadzenie skutecznej terapii, zespołowe podejście do problemu ( z uwzględnieniem fizjoterapeuty, lekarza, ortotyka) oraz zaufanie osobom, które w swojej praktyce mają duże doświadczenie w pracy ze skoliozą!

 

Od 15 lat pomagamy z powodzeniem dzieciom, młodzieży i dorosłym z rozpoznaną skoliozą lub z wadami postawy.  Nasi pierwsi pacjenci mieli postawioną właśnie tę diagnozę. Właśnie dlatego zagadnienie skoliozy jest nam tak bliskie. Staramy się również uświadamiać rodziców dzieci  poprzez akcje informacyjne oraz poprzez badania przesiewowe.  Tylko w ostatnich 2 latach zbadaliśmy ponad 900 dzieci.  

 

Mamy wiedzę, doświadczenie i chęć niesienia pomocy. Czego oczekujemy od Państwa? Zaufania i wytrwałości.

 

Nie bójcie się pytać, jesteśmy dla Was.

 

Do zobaczenia😊